Klinika witaminowa VitMeUp we Wrocławiu
Tym wywiadem zaczynamy serię – POZNAJ NAS BLIŻEJ, czyli cykl rozmów z osobami, które na co dzień możesz znać z naszej kliniki. Pierwsza rozmowa, jaką pragniemy przedstawić, będzie wyjątkowa, bo z kierownikiem naszej kliniki Michałem Kowalewskim. Jest on ratownikiem wodnym i medycznym, a także założycielem i instruktorem w szkółce pływania POOL GATORS. Ma on również niezwykłą wiedzę na temat zdrowia, dzięki czemu po krótkiej rozmowie jest on w stanie zalecić naszym pacjentom odpowiednie badania. Bezboleśnie pobiera krew, podaje kroplówki oraz wykonuje iniekcje – jednak jaki jest prywatnie?
Skąd pomysł na to, by zostać ratownikiem medycznym?
M: Praktycznie przez całe moje życie, od szkoły podstawowej jestem związany z pływaniem, dzięki czemu, po pewnym czasie spełniałem się jako ratownik wodny na basenach, a w sezonie letnim nad morzem. Za sprawą zamiłowania do ratownictwa, chciałem poszerzyć wiedzę na ten temat, przez co zdecydowałem się na studia związane z ratownictwem medycznym. W międzyczasie szkoliłem się jako instruktor pływania, a potem realizowałem się w tym zawodzie. W okresie pandemii, gdy baseny były zamknięte, postanowiłem, że wrócę do pracy ratownika medycznego. W lipcu minie rok, odkąd jestem na stanowisku ratownika medycznego w Vitmeup.
Słyszałeś może wcześniej, przed pracą w Vitmeup o kroplówkach witaminowych?
M: Prawdopodobnie słyszałem, jednak nie zgłębiałem wiedzy w tej dziedzinie. Gdy zacząłem pracować w tej branży, stwierdziłem, że jest to bardzo dobre rozwiązanie jako dodatkowy rodzaj suplementacji, wzmocnienia organizmu. Są one doskonałe dla osób, które mają problemy ze stałym przyjmowaniem garści suplementów w formie doustnej oraz jako wsparcie przy leczeniu niektórych jednostek chorobowych. Kroplówki witaminowe pomagają również osobom w pełni zdrowym w szczególnych dla nich okresach – niedospania, nawału pracy, stresu, intensywnych treningów, osłabienia odporności czy po imprezach obfitujących w alkohol. Dla każdego jesteśmy w stanie dobrać odpowiednią kroplówkę. Nie zawsze niedobory witamin czy też minerałów są odczuwalne, dlatego tak ważne są badania krwi, które również wykonujemy. Szczególny jest także okres letni, gdzie wysokie temperatury sprawiają, że zwiększa się zapotrzebowanie na elektrolity, a co za tym idzie – nawodnienie organizmu poprzez przyjęcie kroplówki. Sam korzystam i czuję, że po przyjęciu wlewu, z godziny na godzinę coraz lepiej się czuję, będąc osobą w pełni zdrową.
No właśnie, wróćmy zatem do Ciebie – co najbardziej lubisz w swojej pracy w Vitmeup?
M: Najbardziej lubię kontakt z ludźmi, ponieważ codzienne poznaje nowe, ciekawe osoby. Lubię także w mojej pracy spokój. W porównaniu z codzienną pracą ratownika medycznego na SOR-ze, czy też w zespole ratownictwa w karetce, to w Vitmeup naprawdę mogę skupić się w pełni na pracy, wykonując swoje obowiązki w spokoju.
Jakie masz pasje, hobby?
M: Hobbystycznie spełniam się właśnie jako instruktor pływania. Długo trenowałem pływanie (Michał jest byłym zawodnikiem sekcji pływackiej WKS Śląsk Wrocław oraz Wrocławskiej Drużyny Ratowniczej. Finalistą Mistrzostw Polski w pływaniu, medalistą i rekordzistą kraju podczas Mistrzostw Polski w Ratownictwie Wodnym oraz medalistą Mistrzostw Polski Uczelni Medycznych w stylu grzbietowym, przyp. red.). Po pewnym czasie zrobiłem sobie przerwę, jednak woda nadal mnie ciągnęła, dlatego teraz realizuje się jako instruktor, przekazując swoją wiedzę i doświadczenie zarówno dzieciom, jak i dorosłym prowadząc swoją szkółkę pływania. Osoby, które jeszcze nie nauczyły się pływać, a mają to planach – zapraszam do kontaktu.
No tak, urlop, wakacje… czy według Ciebie kroplówki są w stanie, choć w małym stopniu pomóc nam w regeneracji, podobnej do tej na urlopie?
M: Kwestia regeneracji, jeśli chodzi o samą psychikę, nie może być zastąpiona poprzez kroplówki. Za to fizyczna regeneracja jest jak najbardziej możliwa. Sam zauważyłem u siebie szybszą zdolność do regeneracji – zmieniłem niedawno dyscyplinę sportową, rozpocząłem przygodę z crossfitem, który jest niezwykle wymagający dla organizmu. Treningi są bardzo intensywne, a ja po każdym wlewie jestem w stanie mocniej potrenować. Jest to nie tylko moja opinia, ale też sportowców (zawodowych i amatorskich) przychodzących do nas na kroplówki. Trenuję 4-5 razy w tygodniu po godzinie. Kroplówki znacznie wpływają na regenerację mięśniową oraz na niwelowanie ewentualnych skutków potreningowych, takich jak przewlekłe zmęczenie, bóle mięśniowe czy osłabienie.
Jak wygląda trening Crossfitu?
M: Osobiście uczęszczam na treningi grupowe, pod okiem trenera, który na bieżąco nas koryguje. Jest to trening siłowo-wytrzymałościowy, głównie ćwiczenia oparte na ciężarze własnego ciała, ale pojawiają się w nim elementy podnoszenia ciężarów, akrobatyki czy kalisteniki oraz sportów wytrzymałościowych. Cały trening zajmuje ok. godziny, w tym znajdujemy czas na rozgrzewkę oraz rozciąganie zaraz po, czyli jedne z najważniejszych części składowych treningu, które niektórzy trenujący często zaniedbują. Codziennie progresujemy w innym obszarze – np. poprawiamy technikę dźwigania ciężarów, rozwijamy siłę konkretnej partii mięśniowej lub poprawiamy poszczególne elementy akrobatyki i kalisteniki, a następnie przechodzimy do workoutu dnia.
Jak widać, Michał sam jest osobą trenującą, dlatego też świetnie rozumie się z naszymi pacjentami – sportowcami, ale nie tylko. Każdy z naszych współpracowników przynosi wiele dobra w codziennym dbaniu o Wasze zdrowie, o czym przekonacie się, czytając kolejne wywiady.
Zachęcamy do śledzenia naszej strony oraz Social Mediów.