Zaznacz stronę

Terapia FSM – leczenie przeciwbólowe prądem o niskiej częstotliwości. Czym różni się od TENS i innych metod wykorzystujących mikroprądy (MET)?

najczestsze-objawy-spadku-testosteronu-i-hormonalna-terapia-zastepcza-testosteronem-trt

W 1997 roku pewien amerykański chiropraktyk zaczął nauczać o wyjątkowym podejściu osteopatycznym opartym na dwukanałowej terapii mikroprądami znanej jako FSM. Według niego miała nie tylko zmniejszać odczuwany ból i użycie leków przeciwbólowych, ale też szybko kurować wiele trudnych dolegliwości. Kim był ten lekarz i czy nauka potwierdziła wartość jego metody? Jeśli tak, to czym różni się od stymulacji prądami TENS? Dowiesz się z tego artykułu.

Historia FSM, czyli terapii mikroprądami o specyficznych częstotliwościach

FSM (Frequency Specific Microcurrent) to metoda terapeutyczna wykorzystująca prąd elektryczny o niskim natężeniu oraz określone częstotliwości. Jej koncepcja pojawiła się już w pierwszej połowie XX wieku, gdy lekarze stosowali urządzenia elektromagnetyczne do leczenia wielu schorzeń – od gruźlicy po zapalenie płuc. Do 1951 r. na łamach medycznego periodyku Electromedical Digest publikowano spisy specyficznych częstotliwości wykorzystywanych w danych przypadkach chorobowych oraz artykuły raportujące wyniki kliniczne [1]. Niestety, mimo rozwoju metod stymulacji mikroprądowej mięśni w latach 70-tych, stowarzyszenia medyczne skutecznie zniechęciły środowisko lekarzy i naukowców do zajmowania się elektroterapią.

Punkt zwrotny nastąpił dopiero w latach 90. za sprawą dr Carolyn McMakin. W 1995 r. otrzymała ona od kolegi spis z 1922 r., który zawierał ok. 100 częstotliwości niwelujących pewne stany chorobowe oraz ponad 200 częstotliwości przypisywanych określonym tkankom [1]. Wiele podanych w niej danych była identyczna z raportami drukowanymi na stronach Electromedical Digest. Po sprawdzeniu ich na sobie dr McMakin zaczęła przy ich użyciu leczyć bóle nerwowe, mięśniowe i mięśniowo- powięziowe, fibromialgię oraz przewlekłe zmęczenie, a następnie nauczać o FSM. Dzięki swemu zaangażowaniu udało się jej wykazać, że prąd elektryczny używany w FSM jest bezpieczny i ma szerokie zastosowanie.

Różny wpływ TENS, FSM i MET na komórki oraz układ nerwowy

A czym jest MET (Microcurrent Electrical Therapy)? MET to inna formą elektroterapii z zastosowaniem prądu o bardzo małym natężeniu amperów. Jednak FSM opiera się na jednoczesnej pracy dwóch kanałów:

  • Na jednym używa się częstotliwości mających „neutralizować” określone zjawiska, np. krwawienie, zwłóknienie, tkankę bliznowatą, złogi mineralne, histaminę czy zapalenia ostre i przewlekłe,
  • Na drugim ustawia się częstotliwości „specyficzne” dla mięśni, powięzi, ścięgien, nerwów, tętnic i innych tkanek.

Natomiast w MET stosuje się jeden kanał, który podaje ogólne parametry prądów (często ogranicza się do ustalenia częstotliwości niskiej/średniej). Obie metody oddziałują na tkanki i układ nerwowy na poziomie komórkowym, czym znacznie różnią się od kolejnej techniki elektrostymulacji TENS.

Aby lepiej zrozumieć różnice między FSM a TENS, warto poświęcić chwilę na zrozumienie, w jaki sposób prąd jest wytwarzany i wykorzystywany w naszym organizmie. Sygnały elektryczne o określonej częstotliwości wysyłane są z mózgu z wykorzystaniem elektrolitów (kationów i anionów konkretnych minerałów) i wody do danych komórek w celu pobudzenia ich do określonej reakcji. Każda komórka w ciele odbiera je za pośrednictwem receptorów w błonie komórkowej, „interpretuje”, a następnie wykonuje (zwiększa produkcję ATP, syntezę białek, hormonów itd.). Ponadto każda komórka, gruczoł, zwłóknienie czy zbliznowacenie rezonuje prąd o charakterystycznej częstotliwości. Oczywiście, jego natężenie jest na tyle małe, że nie możemy go bezpośrednio odczuć. Widzimy tylko efekty sygnałów elektrycznych w postaci skurczu serca, mięśni, reakcji odpornej organizmu bądź lepszego samopoczucia. W sumie żyjemy dzięki tym elektrycznym procesom na poziomie komórkowym.

Technika FSM wykorzystuje określone częstotliwości, aby modulować reakcje komórek, a przez to i tkanek. Działa podobnie do leków, które pobudzają receptory poprzez bezpośrednie dostarczenie im określonych substancji, tylko na odległość. Z kolei klasyczna terapia TENS, wykorzystuje impulsy 1000-krotnie większe (średnio ok. 60 mA) [1] w celu pobudzenia mięśni i układu nerwowego. Mimo że w ten sposób zostaje przerwany sygnał bólowy, to mogą pojawić się wyraźnie odczuwalne skurcze, pulsowanie bądź mrowienie. Dodatkowo zauważono, że FSM szybciej uśmierza ból niż TENS, co może mieć także związek z mniejszym uczuciem dyskomfortu podczas zabiegu.

W jaki sposób prąd o specyficznej częstotliwości pomaga w leczeniu bólu przewlekłego i urazów?

Badania sugerują, że powtarzające się mikrourazy w warstwie powięzi mogą predysponować do przewlekłego bólu. Podobna zależność występuje w przypadku degradacji stawów. W obu patologiach prowadzi to do trwałego stanu zapalnego, który stanowi próbę naprawy uszkodzonej struktury przez organizm. Oprócz bólu może im towarzyszyć podwyższona temperatura, obrzęk i inne dolegliwości. Możliwość ustawienia dwóch różnych częstotliwości prądu w FSM wieloaspektowo usuwa powyższe dolegliwości:

  • Stymuluje produkcję ATP i poprawia transport aminokwasów do komórek, co przekłada się na większą syntezę białek i szybszy proces gojenia oraz usuwanie zbliznowaceń i zrostów,
  • Zmniejsza poziom cytokin, czyli substancji prozapalnych, które m.in. wywołują ból,
  • Pobudza produkcję endorfin, które zmniejszają uczucie bólu,
  • Poprawia lokalne mikrokrążenie krwi i limfy, co oznacza lepsze odżywienie i dotlenienie komórek.

Z tych powodów zastosowanie mikroprądów o określonej częstotliwości okazuje się pomocne w ostrych urazach. Ponadto konkretne częstości powodują także zatrzymanie krwawienia, tym samym ograniczając zasinienie i zmniejsza ból. Co ciekawe, tę wartość odkryto przypadkowo przypadkowo u pacjentek miesiączkujących w chwili zabiegu, ponieważ u wszystkich ustało krwawienie na ok. 12 godzin. Nie przeprowadzono formalnych badań weryfikujących te obserwacje, jednak były wielokrotnie potwierdzane przez autorów oraz ok. 1200 terapeutów na całym świecie stosujących FSM, w tym trenerów sportowych drużyn amerykańskiej NFL, chirurgów i ginekologa-położnika, którzy w odpowiednich medycznie sytuacjach wykorzystują tę częstotliwość do zatrzymania krwawienia i zasinień.

Warunki, jakie muszą być spełnione, aby FSM przyniosła efekty

Aby terapia mikroprądami wypadła efektywnie, niezbędne jest przede wszystkim precyzyjne określenie częstotliwości i natężenia, które odpowiadają konkretnej tkance lub powodują jej patologię – inna będzie potrzebna na stan zapalny, inna na nerw czy mięsień. Przykładowo prąd elektryczny zwiększa produkcję ATP nawet o 500% pod warunkiem, że mieści się w przedziale 10-1000 µA. Wyższe wartości, jakie występują w TENS, nie tylko zatrzymują ten proces, ale go pogarszają. Jednak aby zmaksymalizować transport aminokwasów i produkcję białek, poziom natężenia musi oscylować między 100 a 750 µA [2]. Jeśli chodzi o częstotliwość, jak podała dr McMakin, kanał A musi zostać ustawiony na 40 Hz, a B na 10 Hz. Inny zakres nie obniżał cytokin zapalnych oraz nie pomagał goić urazów.

Poza tym przed zabiegiem należy spożyć większą ilość wody (np. wypić 4-6 szklanek wody), bo dobrze nawodnione ludzkie ciało znacznie lepiej reaguje na impulsy elektryczne. Ważne jest też precyzyjne przyłożenie elektrody w odpowiednie okolice. Oczywiście czas trwania oraz ustalony przebieg sesji także wpływają na końcowe wyniki. W pewnych przypadkach wystarcza kilkanaście minut, powtarzanych regularnie, aby osiągnąć trwałe efekty przeciwzapalne. W innych, zwłaszcza przy schorzeniach takich jak fibromialgia, potrzebna jest dłuższa i bardziej zróżnicowana kuracja.

Dowody na skuteczność terapii FSM

Należy pamiętać, że metoda FSM to dosyć młoda technika elektrostymulacyjna. Z tego powodu brak zakrojonych na wielką skalę badań i meta-analiz. Dopóki nie powstaną takie opracowania, autorzy nie mogą przypisywać żadnych konkretnych efektów biologicznych poszczególnym częstotliwościom ani tkankom. 

Jednak nie brakuje badań i publikacji na temat zaobserwowanych wyników w sytuacjach badawczych dla pewnych kombinacji częstotliwości, bez wysuwania jednoznacznych twierdzeń na temat ich mechanizmu. Przyjrzyjmy się niektórym z nich.

1. Badanie obserwacyjne oceniające skuteczność i bezpieczeństwo terapii mikroprądowej przy użyciu przenośnego urządzenia u pacjentów cierpiących na przewlekły ból pleców, ból układu kostnego, fibromialgię, migrenę lub depresję.

Jednym z najnowszych i największych analizą skuteczności FSM jest badanie opublikowane na łamach Dove Medical Press Limited w grudniu 2023 r. Objęto nim 220 kobiet i 29 mężczyzn, którzy mieli 1-2 razy dziennie stosować mikroprądy emitowane przez to samo przenośne urządzenie przez okres 6 miesięcy. 

W grupach z przewlekłym bólem pleców oraz bólem układu kostnego zaobserwowano istotne zmniejszenie jego intensywności. Średnia ocena dolegliwości zmniejszyła się o prawie 2 punkty w skali 10-punktowej, przechodząc z umiarkowanego do łagodnego nasilenia. Zaobserwowano także znaczące obniżenie wyników w kwestionariuszach oceniających nasilenie depresji (PHQ-9) oraz lęku (GAD-7), co wskazuje na poprawę stanu psychicznego. Co ważne, główna poprawa następowała w pierwszych 4 tygodniach badania.

W swej pracy autorzy zebrali również badania potwierdzające wpływ FSM na:

  • Zwiększenie produkcji ATP,
  • Wzmocnienie sygnalizacji międzykomórkowej, która definiuje przebieg różnych procesów fizjologicznych,
  • Wymianę jonową, poziom pH i potencjał błony komórkowej, co prowadzi do zmian w aktywności i funkcji komórkowej,
  • Przepływ krwi w leczonym obszarze,
  • Układ nerwowy,
  • Różne procesy komórkowe, takie jak synteza białek, ekspresja genów i aktywność enzymatyczna.

2. Skuteczność terapii mikroprądowej o określonej częstotliwości w przypadku opóźnionego bólu mięśni (DOMS)

Jednym z najbardziej znanych badań jest analiza porównawcza skutków terapii FSM i terapii pozorowanej w 24., 48. oraz 72. godzinie po wysiłku. Stwierdzono, że jednokanałowa mikroprądowa stymulacja, w porównaniu z terapią pozorowaną, nie przełożyła się na zmniejszenie bólu i zwiększenie zakresu ruchu. Natomiast po 72 godzinach stosowania dwukanałowego mikroprądu z zastosowaniem różnych kombinacji częstotliwości, udało się zmniejszyć wartości odczucie bólu (według VAS) z 7,0 (± 1,1) do 0,7 (± 0,6), podczas gdy w grupie bez stymulacji były wciąż podwyższone (4,0 ± 1,6).

3. Badanie skuteczności dodania terapii mikroprądowej do tradycyjnego programu leczenia zespołu bólu mięśniowo-powięziowego w kontekście bólu szyi i jej funkcji

Opublikowane w kwartalniku fizjoterapii Uniwersytetu Medycznego i Sportu we Wrocławiu badanie pilotażowe dotyczyło 28 kobiet (w wieku 18-24 lata) skarżących się na ból szyi. Uczestniczki zostały losowo przydzielone do 2 grup:

  • W grupie I (n = 15) zastosowano mikroprąd (częstotliwość: 20 Hz, natężenie: 25-30 µA) oraz tradycyjne leczenie w postaci ćwiczeń rozciągających, izometrycznych ćwiczeń wzmacniających oraz technik kompresji niedokrwiennej,
  • W grupie II (n = 13) zastosowano wyłącznie tradycyjne leczenie. Wszystkie uczestniczki otrzymały 2 sesje tygodniowo przez 3 tygodnie.

Tylko w I grupie zauważono istotną poprawę w zakresie ruchu odcinka szyjnego kręgosłupa, poziomu bólu, wskaźnika niesprawności szyi oraz progu bólu.

4. Opis przypadków 3 rannych żołnierzy

Publikacja opisuje 3 przypadki rannych żołnierzy, u których połączenie FSM i akupunktury doprowadziło do szybszego zmniejszenia bólu i towarzyszących objawów, w tym problemów z pamięcią, spowolnieniem funkcji poznawczych (mgła mózgowa) i objawów zespołu stresu pourazowego (PTSD).

Oczywiście takich opracowań jest więcej. Sama dr McMakin opublikowała kilka książek na temat FSM w terapiach przeciwbólowych i skuteczności tej metody leczenia w regeneracji tkanek. Jednak wyżej wspomniane wyraźnie pokazują jej wartość, szczególnie w połączeniu z innymi formami rehabilitacji.

Jak wygląda zabieg FSM we Wrocławiu?

Praktyczna realizacja terapii FSM w gabinecie fizjoterapeutycznym czy medycznym (również w klinice VitMeUp) przebiega zazwyczaj według określonego schematu:

  1. Wywiad i diagnostyka. Terapeuta przeprowadza wstępny wywiad, analizuje dokumentację medyczną, wyniki badań (RTG, USG, MRI) i ocenia objawy pacjenta. Na tej podstawie dobiera protokół FSM uwzględniający zarówno rodzaj tkanki, jak i typ patologii (np. zapalenie, ból nerwowy, fibromialgia).
  2. Przygotowanie pacjenta. Najczęściej zabieg wykonuje się w pozycji leżącej lub siedzącej, w zależności od okolicy ciała, którą należy poddać terapii. Miejsce poddane stymulacji powinno być czyste i pozbawione kremów czy balsamów.
  3. Aplikacja mikroprądów w FSM odbywa się za pomocą gąbkowych lub samoprzylepnych elektrod albo specjalnych aplikatorów do trzymania w rękach (czasem dwóch, aby przepływ prądu obejmował określoną część ciała). Terapeuta ustawia na aparacie konkretne wartości częstotliwości i natężenia w mikroamperach. Czas sesji zależy od złożoności protokołu. Stosownie do niego terapeuta może zmieniać częstotliwości w trakcie sesji (np. 10 minut na redukcję stanu zapalnego, kolejne 10 minut na redukcję bólu nerwowego, itd.).

Podczas samego zabiegu zwykle zachowuje się ciszę i spokój, aby pacjent mógł odprężyć się i pozwolić organizmowi skupić się na procesach regeneracji.

Reasumując, FSM to bezpieczna, nieinwazyjna i obiecująca forma leczenia bólu, stanów zapalnych oraz wspierania regeneracji. Jej główny atut to celowane użycie mikroprądów o określonych częstościach, co pozwala na dopasowanie parametrów zabiegu do konkretnej tkanki i rodzaju patologii. W efekcie zyskuje ona zastosowanie w leczeniu bardzo różnych problemów – od zespołów bólowych kręgosłupa i stawów poprzez schorzenia trzewne aż po przypadki przewlekłego bólu. Choć metoda nadal potrzebuje większego poparcia w postaci rozbudowanych badań klinicznych, doświadczenia wielu terapeutów i pacjentów wskazują na jej korzystne działanie.

Chętnie odpowiemy nawet na najtrudniejsze pytania!

Sprecyzuj dział, którego dotyczy zapytanie: